Wielu pracowników jest zadowolonych z możliwości skorzystania z wolnej niedzieli. Od stycznia 2019 roku niedzielą handlową będzie ostatnia przypadająca w danym miesiącu. Dla wielu osób to okazja do odpoczynku, jednak część pracowników handlu jest nie do końca zadowolona ze zmian. Przyjrzyjmy się powodom takiego myślenia.
Godziny pracy i urlopy
Jak się okazuje, na wolnych niedzielach cierpią pracownicy zatrudnieni na niepełny etat. Muszą oni dostosować godziny pracy do pozostałych aktywności – szkoły lub studiów. Co ważne – prawo pracy nadal jest tak skonstruowane, że na część etatu przypada pewna ilość godzin, która jest niezmienna w żaden sposób. To z kolei stanowi niemały problem dla osób, które pracowały głównie podczas weekendów. Kolejnym problemem zgłaszanym przez pracodawców jest rozliczanie urlopów takim osobom. Jedna z osób pracujących w dolnośląskim twierdzi, że pracodawca znacznie skrócił przysługujący jej urlop tłumacząc swoją decyzję właśnie ilością godzin.
Jak widać, wolne niedziele oprócz oczywistych korzyści w postaci czasu wolnego, który pracownicy mogą spędzić ze swoimi rodzinami, przysparza nieco problemów księgowym i kadrowym. Być może, gdy zmieni się nieco system rozliczania godzin pracowniczych, sprawa zostanie nieco uproszczona. Wszyscy będą wtedy wiedzieli, co zrobić z osobami, które pracują dorywczo. Konieczna jest tu choćby mała reforma prawa pracy, która podobno ma nadejść niebawem, właśnie w związku ze zmianami czasów pracy.